Dieta dr Dąbrowskiej jest swego rodzaju głodówką leczniczą, którą stosuje się jako okresową kurację. Ma ona dostarczać niezbędnych witamin, mikroelementów oraz enzymów, aby wzmocnić samoleczące mechanizmy organizmu i przywrócić równowagę procesów metabolicznych. Taki post może trwać od kilku dni do nawet kilku tygodni.
Kawa zbożowa w przeciwieństwie do zwykłej czarnej kawy nie powoduje wypłukiwania magnezu z organizmu. Minerał ten jest niezwykle ważny w diecie kobiety ciężarnej. Odpowiada m.in. za utrzymanie prawidłowego ciśnienia tętniczego krwi, działa odprężająco, łagodzi stres i uczucie zmęczenia.
Zaleca się spożywanie ich codziennie. Podsumowując, dieta Ewy Dąbrowskiej polega na wykluczeniu z jadłospisu produktów przetworzonych i sztucznych dodatków, a zamiast tego skupia się na spożywaniu warzyw, owoców oraz pełnowartościowych produktów zbożowych. W diecie Dąbrowskiej należy unikać mięsa, nabiału oraz jajek.
Inka jest niskokaloryczna, dlatego można ją z powodzeniem stosować w diecie odchudzającej. Dla kogo jest kawa zbożowa? Jeśli chodzi o picie kawy zbożowej, to praktycznie nie ma tu ograniczeń wiekowych. Mogą ją pić zarówno osoby młode, jak i dorosłe. Inka świetnie nadaje się do picia dla kobiet w ciąży.
Otóż najlepiej spożywać wszystko na żywo czyli pożywienie żywe każde inne gotowane itp to martwe jedzenie. 2. Warzywa i owoce w postaci: soków. szejków. surówek warzywnych, surowych zup i warzyw. gotowanych , duszonych zup. kiszonek ( zalecane codzienne spożywanie kiszonki np: z buraka, kapusty kiszonej lub ogórki kiszone)
Co więcej, kawa zbożowa jest produktem dietetycznym, dlatego bez wahania możesz sięgać po nią na diecie odchudzającej, w 100 g produktu znajduje się ok. 360 kcal, jednak w jednym kubku będzie to jedynie 16 kcal.
JkDy2kg. Dieta dr Dąbrowskiej – czy faktycznie jest zdrowa? Komu szkodzi? Dieta dr Dąbrowskiej jest jedną z diet, o których jest w ostatnim czasie naprawdę głośno. Ten model żywienia, przez wielu postrzegany jako lecznicza czy oczyszczająca głodówka wzbudza sporo kontrowersji. Dość restrykcyjny, niskokaloryczny jadłospis oraz ryzyko osłabienia organizmu i rozwoju niedoborów pokarmowych sprawiają, że dieta Dąbrowskiej nie jest jadłospisem dla każdego. Jakie są podstawowe założenia diety dr Dąbrowskiej? Dla kogo ta dieta jest wskazana, a kto powinien jej unikać? Dieta dr Dąbrowskiej nie jest dobra dla wszystkich! Na czym polega dieta dr Dąbrowskiej? Zasady Dieta dr Dąbrowskiej to w rzeczywistości kuracja oczyszczająca o właściwościach prozdrowotnych, która ma stanowić element profilaktyki chorób cywilizacyjnych, a także wspomagać terapię wielu już istniejących schorzeń. Efektem ubocznym takiego modelu żywienia jest oczywiście redukcja masy ciała, jednak dieta dr Dąbrowskiej nie jest typową dietą odchudzającą. Podstawowym założeniem diety dr Dąbrowskiej jest spożywanie wyłącznie owoców i warzyw – i to nie dowolnych, a ściśle określonych. Oczywiste jest, że taka dieta dostarczy stosunkowo niewiele kalorii – dziennie nie dostarczymy więcej niż 600 – 800 kalorii. Charakterystyczny dla diety dr Dąbrowskiej jest ograniczony czas trwania postu – maksymalnie można go kontynuować przez maksymalnie 6 tygodni. Podczas stosowania diety dr Dąbrowskiej można spożywać następujące produkty: niewielkie ilości owoców: jabłek, cytryn i grapefruitów; warzywa o niskiej zawartości skrobi: kapusta, sałata, marchew, buraki, kalafiory, brokuły, pietruszki, seler, kalarepa, cukinia, por, zielone liście warzyw, papryka, ogórki i pomidory. Warzywa i owoce mogą być spożywane w postaci zup, koktajli, soków, surówek. Do picia zalecana jest woda o niskiej zawartości minerałów, herbaty owocowe i napary ziołowe. Z racji dostarczania wysokich dawek błonnika zalecane jest przyjmowanie co najmniej 2 litrów płynów dziennie. Najczęściej spożywane są trzy posiłki schemat diety to odtruwanie trwające od 10 do 40 dni, gdy dozwolone jest spożywanie wyłącznie wspomnianych warzyw i owoców, a etap drugi to wychodzenie z diety. Najlepiej, gdy ten etap trwa dwa razy dłużej niż etap odtruwania. Na tym etapie można rozszerzyć dietę o kasze, orzechy, produkty pełnoziarniste oraz przetwory mleczne. Dieta dr Dąbrowskiej to głównie warzywa. Nie zawsze jest to zdrowe! Warto również przeczytać: Dlaczego moje diety może każdy stosować? Kliknij, aby się dowiedzieć. Dieta dr Dąbrowskiej – Zalety i ograniczenia diety Dieta dr Dąbrowskiej ma na celu pobudzenie naturalnych mechanizmów samouzdrawiania organizmu. Stworzenie znacznego deficytu kalorii wraz z wysoką podażą antyoksydantów zawartych w warzywach i owocach ma spowodować skuteczne spalanie tkanki tłuszczowej, a także usuwanie złogów jelitowych, uszkodzonych komórek, a także komórek ze skumulowanymi toksynami czy metalami ciężkimi. Ponadto wyeliminowanie żywności przetworzonej wspomaga funkcjonowanie układu trawiennego. Jednak post dr Dąbrowskiej z pewnością nie jest dietą dla każdego. Jej podstawową wadą jest bardzo niska kaloryczność diety oraz praktycznie zerowa podaż tłuszczów i białek. Nie jest to zatem dieta dedykowana dzieci i młodzieży, osobom z niedowagą, kobietom w ciąży i karmiącym. Polecam również przeczytać: Dlaczego powinnaś pić sok z buraka? Kliknij, aby się dowiedzieć. Dieta dr Dąbrowskiej – kto jeszcze nie może jej stosować? Przede wszystkim osoby, które mają problemy z takimi chorobami jak: cukrzyca; nowotwory; nadczynność tarczycy; niewydolność nerek; choroby serca; awitaminoza. Wady diety dr Dąbrowskiej to wysokie ryzyko rozwoju niedoborów pokarmowych, zaburzeń hormonalnych, osłabienia organizmu, a także spowolnienia metabolizmu i pojawienia się efektu jo – jo po wyjściu z diety. Z racji wysokiej podaży błonnika mogą się ponadto pojawić bóle brzucha i biegunka; ponadto obserwowane są bóle głowy czy zaburzenia odporności. Jeśli zatem chcesz oczyścić organizm – lepiej udać się do dietetyka, który ułoży dla Ciebie indywidualnie skomponowaną dietę, uwzględniającą Twój stan zdrowia. Nie wiesz, jak ułożyć sobie dietę, która nie tylko odchudza, ale również wspomaga w chorobach i dolegliwościach? Artur Topolski (Specjalista Żywienia): Co zyskasz dzięki diecie naszego autorstwa? Nasze diety nie tylko odchudzają, ale również wspomagają w chorobach i dolegliwościach: zaparcia, nadciśnienia, Hashimoto, niedoczynności tarczycy, miażdżycy, osteoporozy, cukrzycy typu 2. OTRZYMUJESZ PONIŻSZE DODATKI*:- Nowa, niższa cena o -30 zł: Za całość zapłacisz tylko 69 zł 39 zł- Wraz z dietą otrzymasz ZA DARMO przepisy na domowe słodycze, które w sklepie kosztują aż 13 zł!- Jeśli dieta okaże się nieskuteczna, to otrzymasz zwrot pieniędzy- Gwarancja najniższej ceny lub zwrot nadpłaty Czym nasze diety się wyróżniają? Śledzimy nowe trendy oraz badania naukowe na temat diet, aby stale doskonalić naszą wiedzę. Układamy diety zgodnie z badaniami naukowymi, aby miały najwyższą skuteczność. Jedno z badań, którym kierujemy się przy układaniu diet zostało opracowane przez grupę 16 naukowców. W skład tej grupy można było odnaleźć między innymi: Frank M. Sacks, George A. Bray, Vincent J. Carey, czy C. Pallister. Badanie to zostało wykonane w 2009 roku przez Departament Żywienia Harvard School w Bostonie (USA). W badaniu tym wzięło udział 811 pacjentów z nadwagą. Każdy z nich otrzymał ułożoną pod siebie dietę, która była różna dla każdego z pacjentów, ponieważ była ona dobierana na podstawie wieku, wzrostu, wagi oraz aktywności fizycznej. Badanie udowodniło, że najlepsze efekty dają diety, które mają odpowiednią wartość energetyczną dla konkretnej osoby. Oryginalna dokumentacja z tego badania w języku angielskim znajduje się w kliknij tutaj. W mojej praktyce Specjalisty Żywienia odpowiedni dobór kaloryczności, węglowodanów, białek, tłuszczy i pozostałych składników odżywczych pozwala na najszybszy spadek wagi. Inne bardzo ważne badanie zostało przeprowadzone przez wydział żywienia Uniwersytetu w Kopenhadze. Badanie to zostało wykonane pod okiem następujących naukowców Arne Astrup oraz Madsa F. Hjortha. W badaniu tym wzięło udział 300 pacjentów, którzy byli poddani specjalistycznej diecie przez 6 miesięcy. Udowodniono, że w zależności od metabolizmu glukozy należy stosować dietę o odpowiedniej ilości węglowodanów i tłuszczy. Tylko takie działanie znacznie szybciej i skuteczniej odchudza niż tradycyjne diety. Oryginalną dokumentację z tego badania znajdziesz w kliknij tutaj. Metamorfozy za pomocą naszych diet Metamorfoza Justyny (- 35 kg) – BEZ AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ Dowód na to, że osoby starsze z zerową aktywnością fizyczną można również spektakularnie odchudzić. Justyna przed zastosowaniem diety ważyła 106 kg, dziś waży 71 kg. Poprawił się nie tylko wygląd, ale zdrowie, stawy nie bolą, a także ma lepsze wyniki cholesterolu i cukru we krwi. Poniżej zdjęcie przed zastosowaniem diety. Poniżej zdjęcie po stosowaniu naszych diet. Poniżej zamieszczam zdjęcie wiadomości syna Justyny Metamorfoza Norberta (-28 kg) Metamorfoza Krzysztofa (- 11 kg) Przedstawiam Ci mojego klienta, który nie posiadał żadnych chorób utrudniających odchudzanie (głównie problemy z hormonami utrudniają odchudzanie). Poniżej zdjęcie przed zastosowaniem diety. Opinia Krzysztofa o naszej diecie: “Dziękuję za dietę, od Pana się zaczęło, po dwóch miesiącach stosowania diety zrzuciłem 11 kg nie wiem jakim cudem. Wcześniej stosowałem inne diety i niestety nie przynosiły żadnego efektu. Później do diety włączyłem również treningi i tak do dziś schudłem w sumie 22 kg.“ Metamorfoza Magdaleny (- 23 kg) Magda ma chorobę Hashimoto, która znacznie utrudnia odchudzanie. Za pomocą odpowiednich diet udało nam się uzyskać efekt aż o 23 kg mniej. Poprawiły się również wyniki badań. Poziom cukru oraz cholesterolu również wrócił do normy. Poniżej zdjęcie przed zastosowaniem naszej diety. Poniżej zdjęcie po zastosowaniu naszych diet (- 23 kg) Metamorfoza Małgorzaty (- 40 kg) Małgorzata nie miała żadnych chorób utrudniających odchudzanie. Efekt to aż 40 kg mniej bez efektu jojo. Obecnie Małgorzata nie stosuje diety od ponad 3 miesięcy i nie ma efektu jojo. Poza bardzo dużym spadkiem wagi poprawiło się również zdrowie. Badania krwi są w normie, a także diagram witaminowy. Spadł poziom cholesterolu oraz cukru we krwi. Metamorfoza Justyny (- 13 kg) Pacjentka jest chora na dwie choroby, które znacznie utrudniają proces odchudzania, a mianowicie cierpi na hashimoto oraz zespół policystycznych jajników. Jej metamorfozę przedstawiam poniżej wraz z wiadomością mailową. Za pomocą naszej diety udało nam się uzyskać zadowalający efekt dla pacjentki, czyli 13 kilogramów mniej w 3 miesiące. Poniżej zrzut ekranu maila od Justyny Poznaj opinie moich klientów – ponad 9000 opinii na Facebooku oraz ponad 2400 opinii na innych stronach! UWAGA: Jeśli poniżej nie wyświetlają Ci się opinie z Facebooka, to znaczy, że nie zaakceptowałeś polityki prywatności Facebooka. Wtedy możesz przejść do opinii o naszych dietach na Interii oraz na GoWork – w sumie jest tam ponad 2400 opinii! Na Interii znajduje się ponad 1150 opinii o naszych dietach w tym około 96% stanowią opinie pozytywne – kliknij tutaj, aby przeczytać. Na GoWork o naszych dietach jest ponad 1330 opinii, średnia ocena naszych diet wynosi na 5 – kliknij tutaj, aby przeczytać. Dlaczego warto mi zaufać? Z wykształcenia jestem dyplomowanym specjalistą żywienia. Mój numer dyplomu to: 0053/2016 oraz numer ewidencyjny wpisu do RIS Należę do polskiej czołówki najpopularniejszych specjalistów w dziedzinie żywienia. Nie piszę tego, żeby się pochwalić, ale uświadomić, że trafiłeś w dobre ręce. Pomogliśmy już ponad 120 000 osobom z różnymi zaburzeniami odżywiania, otyłością, nadwagą, czy problemami ze zdrowiem. Diety wykonujemy nie tylko na odchudzanie, ale również wspomagające w chorobach i dolegliwościach: hashimoto, zaparcia, wzdęcia, nieżyt żołądka, nadciśnienie tętnicze, osteoporozę, miażdżycę, cukrzycę typu 2, insulinooporność, niedoczynność i nadczynność tarczycy. Wykonujemy również diety wegetariańskie. Jestem najpopularniejszym Specjalistą Żywienia w Polsce. Mój autorytet potwierdza ponad 315 000 osób obserwujących mnie na Facebooku. Moje konto na Facebooku znajdziesz tutaj lub poniżej. Posiadam certyfikat Gdzie możesz o mnie usłyszeć? 1. Wirtualna Polska – piszę artykuły dla Wirtualnej Polski, mój profil redaktorski znajdziesz klikając tutaj. 2. Interia – tutaj znajduje się bardzo długi wątek bo ponad 600 komentarzy na temat naszych diet, skuteczności itp. Kliknij tutaj, aby przeczytać. 3. Verbena – głównie piszę dla nich artykuł o ziołach, ale również znajdziesz tam wywiad ze mną – kliknij tutaj, aby przeczytać wywiad. 4. Wizaż – Jedna z najpopularniejszych stron internetowych dla kobiet. Możesz tam znaleźć wywiad ze mną – kliknij tutaj, aby przeczytać wywiad. 5. Ohme – strona popularnej, medialnej i często widzianej w telewizji Małgorzaty Ohme. Tam również znajdziesz wywiad ze mną – kliknij tutaj, aby go przeczytać. 6. MyFitWeb – kolejna strona związane z odchudzaniem, ćwiczeniami. Znajdziecie na niej wywiad ze mną – kliknij tutaj, aby go przeczytać. 7. – piszę dla nich artykuły głównie o żywieniu i odchudzaniu. Kliknij tutaj, aby zobaczyć jeden z nich. Piszę artykuły dla działu “zdrowie” Wirtualnej Polski – kliknij tutaj, aby zobaczyć mój profil redaktorski na stronie Wirtualnej Polski. Dlaczego nasze diety są wyjątkowe i niepowtarzalne? 1. Nasza dieta jest tania – koszt jest jednorazowy. 2. U mnie możesz otrzymać zwrot pieniędzy, gdy dieta okaże się nieskuteczna w pierwszych 30 dniach stosowania. 3. U mnie dostaniesz dietę nie tylko na odchudzanie, ale również wspomagającą w chorobach i dolegliwościach. 4. Wraz z dietą otrzymujesz za darmo moje trzy książki. 5. Nasze diety posiadają 96% pozytywnych opinii na forum Interii. 6. Diety nie musisz stosować w pełni, aby była skuteczna. Jeden dzień w tygodniu może być luźniejszy. 7. W diecie są tanie produkty dostępne w każdym większym sklepie z żywnością. 8. Tanie produkty do diety i proste przepisy. 9. Moje diety mają największą ilość pozytywnych opinii na Facebooku! 10. Na naszej diecie nie musisz rezygnować z kawy czy nawet domowych słodyczy. OTRZYMASZ PONIŻSZE DODATKI* Jeśli dieta będzie nieskuteczna otrzymasz zwrot pieniędzy Kupując ode mnie dietę nie podejmujesz żadnego ryzyka. Daję Ci 30-dniową gwarancję na zwrot pieniędzy w przypadku, gdyby dieta okazała się nieskuteczna w pierwszych 30 dniach stosowania. 30 dni liczy się od dnia otrzymania diety. Chcesz otrzymać zwrot? Po prostu napisz do mnie na kontakt@ lub zadzwoń na 783075310 Nowa, niższa cena o -30 zł: Za całość zapłacisz tylko 69 zł 39 zł (aż 30 zł mniej!) Za dietę zapłacisz tylko 69 zł 39 zł. Gwarancja najniższej ceny w Internecie lub zwrot pieniędzy! Jeśli znajdziesz na Internecie tańszą dietę, to zwrócę Ci nadpłatę. Darmowy dostęp do wszystkich książek ze sklepu “Dom Ebooków” – oszczędzasz ponad 80 zł! Kupując dietę otrzymasz również ZA DARMO dostęp do wszystkich moich książek działu zdrowie wydanych do 2021 roku w sklepie Dom Ebooków. Dostaniesz dostęp do takich elektronicznych książek jak: “Encyklopedia Zdrowia” – która ma 600 stron (kosztuje 50 zł), “Zdrowe Jelita” – która kosztuje 24 zł, “Ulubione przez klientów niskokaloryczne słodycze” – kosztuje ona 13 zł. Wraz z dietą otrzymasz ZA DARMO przepisy na domowe słodycze, które w sklepie kosztują aż 13 zł! W sklepie przepisy te kosztują 13 zł, ale Ty wraz z dietą otrzymasz je za DARMO! Możesz korzystać z tych przepisów w czasie naszej diety! Zwrot pieniędzy, jeśli nie uda nam się dopasować do Ciebie diety Otrzymasz zwrot pieniędzy za dietę, jeśli nie uda nam się dopasować diety do Ciebie i Twojego stylu życia! OTRZYMUJESZ PONIŻSZE DODATKI*:- Nowa, niższa cena o -30 zł: Za całość zapłacisz tylko 69 zł 39 zł- Wraz z dietą otrzymasz ZA DARMO przepisy na domowe słodycze, które w sklepie kosztują aż 13 zł!- Jeśli dieta okaże się nieskuteczna, to otrzymasz zwrot pieniędzy- Gwarancja najniższej ceny lub zwrot nadpłaty Zamawiając dietę otrzymasz również TRZY elektroniczne książki GRATIS! Pierwsza książka Wraz z dietą otrzymasz w prezencie elektroniczną książkę. W sklepie kosztuje ona 50 zł, ale wraz z dietą dam Ci ją za darmo. Obecnie jest ona bestsellerem w moim sklepie! Dowiesz się z niej jak za pomocą domowych metod możesz wspomóc swój organizm w takich dolegliwościach i chorobach: hashimoto, niedoczynność tarczycy, nadczynność tarczycy, zaparcia, grzybica w tym Candida, wzdęcia, biegunka, alergia, cukrzyca, ból stawów, żylaki, nadciśnienie, trądzik, depresja. A ponadto znajdziesz również taki informacje jak: Regeneracja włosów, skóry i naturalne sposoby na się, co jeść, aby poprawić koncentrację oraz zapamiętywanie. Druga książka Pomysły na pyszne, zdrowe słodycze Masz dość swojej nudnej diety? Chcesz ją urozmaicić? Nie wiesz jak odzyskać zdrowie i zrzucić zbędne kilogramy? Brakuje Ci słodkości i pysznych deserów? Nie możesz wytrzymać kilku minut nie myśląc o jedzeniu? Standardowa dieta reedukacyjna odstrasza Cię monotonnością? Jeśli przynajmniej na jedno z pytań odpowiedziałeś twierdząco, mam dla Ciebie idealne rozwiązanie – to znakomity e-book mojego autorstwa, który zawiera kilkanaście pomysłów na przepyszne i zdrowe słodycze, które przygotujesz zaledwie w kilka chwil. Trzecia książka W sklepie kosztuje ona 24 zł, ale wraz z dietą dam Ci ją za darmo. Obecnie jest ona bestsellerem w moim sklepie! Dowiesz się z niej, co robić, aby zregenerować swoje jelita. W dzisiejszych czasach, aż 80% ludzi ma problemy z jelitami, które objawiają się nadwagą, wzdęciami, zaparciami, utratą energii, grzybicą, słabą odpornością, czy problemami z trawieniem. Nie odkładaj decyzji o diecie na później. Znasz konsekwencje nadwagi? Nadwaga powoduje problemy z sercem i układem krwionośnym Według danych udostępnionych przez Polski Główny Urząd Statystycznych najczęstszą przyczyną śmierci Polek i Polaków w latach 1989-2014 są choroby układu krążenia, które stanowią aż 46% zgonów. Nadwaga stanowi jedną z głównych przyczyn tego typu schorzeń jakimi są choroby układu krążenia. Dlatego nie pozwól sobie wmówić, że walka ze zbędnymi kilogramami to wyłącznie objaw próżności. Prawda jest taka, że jest to objaw… troski o zdrowie i życie bliskich. Zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej ma negatywny wpływ na układ kostny Nadwaga nie stanowi wyłącznie krytycznego zagrożenia dla zdrowia. Jest również przyczyną mniej groźnych, ale bardzo dokuczliwych schorzeń wywołuje problemy z układem kostnym. Oczywiście, jeżeli jesteś jeszcze młoda, to wydaje Ci się, że problemy z kręgosłupem Cię nie dotyczą, nie wiesz czym jest ból umęczonych kolan. Jednak nawet jeżeli teraz nie narzekasz na żadne problemy, to musisz wiedzieć, że każdy zbędny kilogram tłuszczu to obciążenie dla mięśni, stawów i kości, które sprawia, że krócej będziesz sprawna i pełna energii do życia. Cukrzyca, zawał czy udar – powodem może być nadwaga Czy wiesz, że duża ilość poważnych chorób jest spowodowana otyłością? Cukrzyca, udar, zawał – to tylko niektóre z długiej listy groźnych powikłań związanych z nadwagą. Dzięki naszej diecie pozbędziesz się zbędnych kilogramów w bezpieczny sposób i będziesz mogła cieszyć się dłużej doskonałym zdrowiem. Poza odchudzaniem układamy diety, które wspomagają w chorobach i dolegliwościach: hashimoto;zaparcia;wzdęcia;nieżyt żołądka;nadciśnienie tętnicze;osteoporoza;miażdżyca;cukrzyca typu 2;insulinooporność;niedoczynność i nadczynność tarczycy. Prosta i tania dieta Korzystając z moich usług otrzymujesz na maila gotowy plan żywieniowy, dostosowany do Twojego organizmu i trybu życia – zbilansowaną dietę i listę posiłków (wraz z przepisem wykonania), które bez problemu przygotujesz w domowym zaciszu. Ponadto jadłospis składa się z produktów ogólnodostępnych, których cena jest niska. Dlatego też nie będziesz musiał wiele wydawać na produkty do swojej diety. Dzięki informacjom, które podajesz w formularzu tworzymy dla Ciebie indywidualną dietę uwzględniającą dolegliwości, alergie pokarmowe oraz tryb życia. Nasza dieta dla Ciebie to przede wszystkim: dania, które przygotujesz w nie więcej niż 5 – 20 minut;tanie i łatwo dostępne składniki/produkty;plan żywieniowy, który stosuje się przez jeden miesiąc – 28 lub 35 przepisów w zależności czy wybierze się 4 czy 5 posiłków dziennie ; szczegółowy opis wykonania każdego posiłku wraz ze składnikami odżywczymi;możliwość wyboru diety na odchudzanie, utrzymanie wagi, przybranie na masie oraz wspomagające w chorobach i dolegliwościach;darmowe korekty, gdy dieta okaże się nieskuteczna;prosty kontakt przez maila, sms-a lub Facebooka.
data publikacji: 20:12, data aktualizacji: 11:46 ten tekst przeczytasz w 3 minuty Kawa zbożowa wielu osobom kojarzy się ze smakiem dzieciństwa. Nadal podaje się ją w przedszkolach. Pomimo tego, że z wiekiem zmieniamy swoje upodobania w kierunku kawy kofeinowej ze względu na jej pobudzające działanie, kawa zbożowa nadal ma grono swoich amatorów. Eugene03 / iStock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Kawa zbożowa – właściwości Wady kawy zbożowej Kawa zbożowa jest esencją z prażonych zbóż, takich jak: jęczmień, żyto, orkisz lub pszenica. Niejednokrotnie jej smak urozmaicany jest różnymi dodatkami. Na rynku dostępne są kawy zbożowe z domieszką cykorii, buraka cukrowego lub przypraw korzennych. Naturalna kawa zbożowa nie zawiera konserwantów ani barwników. Kawa zbożowa znacznie różni się od klasycznej kawy parzonej. Ponieważ nie zawiera ona kofeiny, nie wpływa na zmianę ciśnienia, dzięki czemu jest wskazana osobom cierpiącym na nadciśnienie i ponieważ nie działa pobudzająco, można ją spożywać przed snem. Ze względu na tę różnicę pomiędzy kawą zwykłą i zbożową, można ją podawać również dzieciom, kobietom w ciąży oraz osobom z chorobami układu pokarmowego, które kawy kofeinowej pić nie powinny. Kawa zbożowa ze względu na to, że może być prażona z różnych mieszanek zbóż, ma również swoją paletę smaków i aromatów. Dodatkowo można ją też dosładzać lub podawać z mlekiem czy śmietanką. Jest smaczna zarówno na ciepło w zimowe wieczory, jak i jako kawa mrożona popijana w upalne dni. Już teraz na Medonet Market możesz kupić Kawę ziołowo-zbożową. Kawa zbożowa – właściwości Kawa zbożowa, oprócz tego, że jest napojem niskokalorycznym, jest również źródłem błonnika pokarmowego, dzięki czemu wspomaga perystaltykę jelit i zmniejsza uczucie głodu. W kawie zbożowej znajdują się takie składniki odżywcze, jak fosfor, potas, cynk, żelazo, a także witaminy z grupy B. Dzięki zawartości polifenoli, wykazuje ona działanie antyoksydacyjne. Do innych jej właściwości należą: wspomaganie układu nerwowego, łagodzenie podrażnień śluzówki układu pokarmowego, wspomaganie wydzielania żółci oraz obniżenie poziomu złego cholesterolu. Dodatkowo kawy zbożowe z dodatkiem cykorii, dzięki zawartości inuliny, mają działanie probiotyczne. Wady kawy zbożowej Pomimo wielu wymienianych zalet kawy zbożowej, nie należy pomijać tematu jej wad. Ponieważ jest ona produktem pochodzącym z poddanych obróbce termicznej zbóż, posiada wysoki indeks glikemiczny. Z tego też względu nie jest ona zalecana w diecie osób cierpiących na cukrzycę. Nie należy również zapominać, że kawa zbożowa zawiera gluten, przez co nie mogą jej pić osoby mające nietolerancję oraz cierpiące na celiakię. Istnieje jednak rodzaj kawy bezglutenowej, tzw. kawa żołędziówka, którą do swojej diety włączyć mogą również osoby z celiakią. Kawę żołędziówkę kupisz na Medonet Market. Jeśli chcesz dowiedzieć się, czy twój organizm toleruje kofeinę, wykonaj badanie genetyczne na nietolerancję pokarmową glutenu, kofeiny i alkoholu. Jeśli wynik okaże się pozytywny, może to oznaczać większe ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Badanie pokaże, czy powinieneś bardziej o siebie zadbać. kawa zbożowa dieta odżywianie zboża pszenica cykoria fosfor potas cynk inulina trawienie indeks glikemiczny gluten Produkty zbożowe w diecie najmłodszych - po jakie sięgać? Ekspert podpowiada Zboża to niezbędny element prawidłowo zbilansowanego jadłospisu. Dostarczają organizmowi wiele ważnych składników odżywczych, takich jak węglowodany czy błonnik... NUTRICIA POLSKA SP. Z Peptydy zbożowe przyczyną celiakii Trzy peptydy zawarte w zbożach - pszenicy, życie i jęczmieniu odpowiadają za występowanie celiakii - choroby, w której organizm uczula się na pokarmy zawierające... Wężymord - skład, właściwości lecznicze, zastosowanie Nazwa wężymord brzmi intrygująco. Wywodzi się ona z medycyny ludowej, z czasów, w których wężymord uważano za lekarstwo na ukąszenia węży i żmij. Ta roślina... Sanprobi Super Formuła - skład, działanie, dawkowanie Sanprobi Super Formuła to suplement diety, zawierający w składzie bakterie probiotyczne, inulinę oraz fruktoligosacharydy. Kompozycja preparatu Sanprobi Super... Łopian Łopian nazywany bywa potocznie "dziadem" lub "rzepem", gdyż łatwo przyczepia się do butów, ubrań lub sierści zwierząt. Łopian jest powszechnie znaną rośliną z... Biotyk - właściwości, wskazania, przeciwwskazania, dawkowanie Biotyk to suplement diety nowej generacji zaliczany do synbiotyków, uzupełniający ją o bakterie kwasu mlekowego. W jego skład wchodzą żywe kultury bakterii...
To, jaką kawę, czy herbatę spożywamy, jest zależne tylko i wyłącznie od naszych indywidualnych upodobań. Ale faktem jest, że kawa zboża jest najlepszą i najzdrowszą odmianą kawy. Skład i powstawanie kawy zbożowej Choć kawy zboże, tak naprawdę nie wiele mają wspólnego z tradycyjną kawą, swoją nazwę zawdzięczają zbliżonym cechom: aromat, zapach i wygląd są zgoła podobne. Kawa zbożowa to mieszanka różnych zbóż: żyta, cykorii, pszenicy, jęczmienia i buraków cukrowych. Często w składach „zbożówek” można znaleźć błonnik, cukry, czy witaminy. Zalety kawy zbożowej Główną zaletą popularnych „zbożówek” jest fakt, że może ją pić każdy, nawet dzieci i kobiety w ciąży. Nie zawiera ona kofeiny, więc można po nią sięgać niezależnie od pory dnia. Poza tym kawa zbożowa uzupełnia poziom mikroelementów we krwi, a przy tym nie podnosi samego ciśnienia. Jako napój niskokaloryczny świetnie sprawdza się przy wszelkich dietach. Kolejna zaleta tej kawy to jej pozytywny wpływ na perystaltykę jelit oraz obniżenie poziomu złego cholesterolu. Kawy zbożowe nie zakwaszają organizmu, przyspieszają proces przemiany materii, a także zwiększają przyswajalność białka i magnezu. Dodatkowy plusem picia tej kawy, jest to, że nie uzależnia, w przeciwieństwie do „zwykłych” kaw. Zatem może warto ją wypróbować, jak smaczniejsza i zdrowszą alternatywę? Jak podawać kawę zbożową? „Zbożówkę” można kupić w kilku formach: granulowaną, sypką, bądź w torebkach. Wybór należy tylko do nas. Pić można ją i na zimno i na gorąco. Z dodatkiem cukry, mleka, czy śmietanki, a nawet cynamonu i miodu. Tak naprawdę jej podanie zależy od indywidualnego gustu i smaku. Kawa zbożowa choć popularna, nadal pozostaje w tyle na tradycyjnymi kawami. A niesłusznie. Jest równie smaczna, można podawać ja na kilka sposobów, a przy tym jest zdrowsza i tańsza. Dodatkowo można pić ja bez względu na płeć, wiek i porę dnia. Continue Reading
fot. Adobe Stock, rh2010 Efekty diety dr Dąbrowskiej, bywają naprawdę spektakularne. Być może słyszałaś o przypadkach osób, którym udało się gwałtownie schudnąć i utrzymać masę ciała. Niektórzy uważają, że dzięki przejściu na post Dąbrowskiej odzyskali zdrowie. Ewa Dąbrowska, autorka słynnej diety warzywno-owocowej przekonuje, że już po jednokrotnym przeprowadzeniu postu można spodziewać się różnorodnych efektów. Sprawdzamy, czy obiecywane efekty są prawdziwe i mają poparcie w dowodach. Opinie na temat postu warzywno-owocowego są jednak podzielone, a mało z nich bazuje na faktach. To sposób na pokonanie chorób cywilizacyjnych, czy praktyka wyniszczająca organizm? Przekonaj się, jakie są plusy i minusy diety dr Dąbrowskiej, jakich efektów możesz się naprawdę spodziewać i zdecyduj, czy chcesz zastosować słynny post warzywno-owocowy. Spis treści: Post Dąbrowskiej - skuteczny detoks? Odnowa komórek efektem diety Dąbrowskiej? Spalanie tkanki tłuszczowej na Dąbrowskiej „Rozpuszczanie złogów” na diecie Dąbrowskiej Efekt uboczne diety Dąbrowskiej - kryzys ozdrowieńczy? Dieta Dąbrowskiej jako wsparcie leczenia Codzienne życie, a dieta Dąbrowskiej Największa zaleta diety Dąbrowskiej Opinia dietetyka o diecie dr Dąbrowskiej Post Dąbrowskiej - skuteczny detoks? Dieta dr Ewy Dąbrowskiej polega na jedzeniu przez 14-42 dni wyłącznie warzyw o niskiej zawartości skrobi z niewielkim dodatkiem wybranych owoców. Detoks za pomocą diety warzywno-owocowej? Detoks od czego? Detoks to słowo klucz, pod którym nie kryje się żadna definicja wyjaśniająca, jak ma działać i z czego ma oczyszczać. Mityczne „toksyny”, które mają być usuwane w trakcie postu Dąbrowskiej, w rzeczywistości są przez całą dobę usuwane z organizmu przez narządy (wątrobę, płuca, nerki, skórę). Najskuteczniejsza dieta oczyszczająca to więc po prostu zdrowa dieta. Dieta dr Dąbrowskiej może w tym aspekcie zadziałać niemal odwrotnie i dać szkodliwe skutki uboczne. Niektóre prawdziwie toksyczne związki, takie jak dioksyny, czy rtęć są rozpuszczalne w tkance tłuszczowej i w niej się kumulują. Zatem dieta dr Dąbrowskiej może doprowadzić do szybkiego uwolnienia niekorzystnych substancji do krwi w czasie spalania tkanki tłuszczowej. Taka sytuacja bez wątpienia ma miejsce w trakcie tak niskokalorycznej diety. Odnowa komórek efektem diety Dąbrowskiej? Ewa Dąbrowska sugeruje, że podczas diety warzywno-owocowej zachodzą procesy, które powodują słynną odnowę komórek. Wymiana komórek w organizmie to zjawisko fizjologicznie, które ma miejsce non stop, 24 godziny na dobę. Niektóre tkanki odnawiają się w ciągu kilku godzin, innym zajmuje to kilka miesięcy, ale nie jest to powiązane ze stosowaniem postu leczniczego. Za chwytliwymi hasłami nie stoją niestety konkrety, ani żadne kliniczne badana naukowe na dużej grupie osób. Nie ma dowodów na to, że dieta Dąbrowskiej aktywuje specjalne mechanizmy w organizmie, które powodują szybszą regenerację lub odmłodzenie komórek organizmu. Spalanie tkanki tłuszczowej na Dąbrowskiej Dieta dr Dąbrowskiej jest dietą bardzo niskokaloryczną, dostarcza od 400 do 800 kcal na dobę. Przeciętne kobieta na podstawowe funkcje fizjologiczne potrzebuje znacznie więcej, około 1200 kcal. Dokładne indywidualne zapotrzebowanie kaloryczne można obliczyć w łatwy sposób. Wartość ta nie uwzględnia jeszcze żadnej aktywności fizycznej. Nic dziwnego, że stosując post Dąbrowskiej, schudniesz. To jeden z bardziej pożądanych efektów. W trakcie postu schudniesz nawet bardzo szybko, nawet kilkanaście kilogramów, ale tylko niewielka część spadku masy ciała to tkanka tłuszczowa. Dieta dr Dąbrowskiej najczęściej prowadzi do efektu jo-jo, spalania tkanki mięśniowej oraz zwolnienia tempa przemiany materii. Nawet jeśli wytrwasz na poście Dąbrowskiej, osiągniesz pożądane efekty w postaci utraty kilogramów, będziesz musiała napracować się, żeby kilogramy nie wróciły. W tym celu musisz przeprowadzić odpowiednio etap wychodzenia z diety dr Dąbrowskiej. Post warzywno-owocowy zwalnia metabolizm, więc będziesz musiała zastosować sposoby na przyspieszenie metabolizmu. Niestety, utrata masy ciała na Dąbrowskiej to nie tylko tłuszcz. Choć waga z dnia na dzień będzie pokazywać mniejszą cyfrę, nie wszystkie utracone kilogramy to tkanka tłuszczowa. Na początku możesz spodziewać się znacznej utraty wody. Następnie faktycznie zaczniesz spalać tłuszcz, ale też mięśnie. „Rozpuszczanie złogów” na diecie Dąbrowskiej Jedząc wyłącznie warzywa i owoce o niskiej zawartości cukru, nie dostarczasz do organizmu prawie w ogóle białka i tłuszczu. W diecie brakuje także wielu witamin oraz składników mineralnych. Dieta Dąbrowskiej jest niedoborowa w białka, więc nic dziwnego, że organizm będzie pozyskiwał je z zapasów. Według Ewy Dąbrowskiej dieta celowo jest niskobiałkowa, ponieważ w założeniu, gdy przestaniesz dostarczać białko, organizm sięgnie po rezerwy w postaci niepotrzebnych tkanek. W ten sposób efektem diety Dąbrowskiej miałoby być pozbycie się: blizn, złogów, niechcianych tkanek, guzków, mięśniaków, innych narośli. Choć mechanizm tego działania może wydawać się logiczny, nic takiego nie następuje. Organizm w momencie niedoboru białka, czerpie je głównie z największych rezerw, czyli w tym wypadku mięśni. Na diecie Dąbrowskiej dochodzi więc do utraty masy mięśniowej. To bardzo niepożądane z wielu powodów: wraz z wiekiem coraz trudniej buduje się masę mięśniową, ważne, żeby dbać o jej zachowanie; mniej mięśni to automatycznie niższa podstawowa przemiana materii, więc większe prawdopodobieństwo tycia w przyszłości; mniejsza masa mięśniowa to mniejsza siła i sprawność; sylwetka wygląda gorzej, ciało jest mniej jędrne, bardziej uwidacznia się cellulit; w przypadku choroby, osoby z mniejszymi rezerwami mięśniowymi mają gorsze rokowania; zmniejszona masa mięśniowa naraża na powikłania osteoporozy. Czy nie jest możliwe zatem, żeby po diecie Dąbrowskiej nastąpiła poprawa w obrębie chorób związana z pozbyciem się chorobotwórczych tkanek? Jest to jak najbardziej możliwe, lecz mało prawdopodobne i niepotwierdzone naukowo. Nie ma na to żadnych dowodów, choć zostało przeprowadzonych kilka badań na ten temat. fot. Adobe Stock, VadimGuzhva Efekt uboczne diety Dąbrowskiej - kryzys ozdrowieńczy Do każdego niepożądanego objawu na diecie Dąbrowskiej można dopasować tłumaczącą go teorię. Boli cię głowa, czujesz się poirytowana, nie możesz się skupić i wciąż masz biegunkę na diecie warzywno-owocowej? Nie martw się, to są zupełnie normalne objawy, tzw. kryzysy ozdrowieńcze - twierdzi autorka diety. Takie pojęcie nie istnieje w medycynie. Efekty uboczne najprawdopodobniej mają inne przyczyny: Ból głowy związany jest z niskim stężeniem glukozy we krwi; poirytowanie wynika z faktu, że dieta dr Dąbrowskiej jest ekstremalnie niskokaloryczna; do toalety zaś biegasz dlatego, że z dnia na dzień drastycznie zwiększyłaś ilość błonnika pokarmowego. Dieta Dąbrowskiej jako wsparcie leczenia Z pewnością nie jest to dieta dla każdego, w zasadzie niewiele jest osób, które mogą odnieść pozytywne skutki stosowania diety warzywno-owocowej. Wbrew zaleceniom, dieta dr Ewy Dąbrowskiej nie powinna być stosowana przez osoby z chorobami cywilizacyjnymi, bo ich przebieg może się gwałtownie pogorszyć. Osoby chore w większości przypadków potrzebują odżywczej, zdrowej diety, która wzmocni organizm, a nie postu, który go osłabia. Szczególnie ważne jest, by podkreślić, że ten sposób żywienia jest szkodliwy dla wszystkich chorujących na nowotwory. Organizm chorego onkologiczne jest już i tak wykończony, a żywieniem należy wspierać siły witalne, a nie je odbierać. Codzienne życie, a dieta Dąbrowskiej Zasady diety są proste, nie możesz jeść nic poza warzywami i wybranymi owocami. Jednak nie jest łatwo pracować, jedząc dziennie 600 kcal i będąc odwodnionym przez biegunkę. Jak w takim stanie prowadzi się samochód i pomaga dzieciom odrabiać lekcje? Osłabienie to główny efekt uboczny diety Dąbrowskiej. W skrajnych przypadkach mogą pojawić się też: omdlenia, poważne migreny, odwodnienie. W teorii przeprowadzenie diety Dąbrowskiej przez osoby bez wyraźnych przeciwwskazań nie powinno wyrządzić wielu szkód. Dieta Dąbrowskiej jest jednak po prostu trudna do stosowania, a efekty uboczne wielu osobom uniemożliwiają normalne codzienne funkcjonowanie. Osoby na diecie Dąbrowskiej są też zmuszone do zaprzestania aktywności fizycznej, a to jedna z podstawowych składowych zdrowego stylu życia. Największa zaleta diety Dąbrowskiej Jednym z nielicznych plusów diety Dąbrowskiej jest nauka jedzenia większej ilości warzyw i owoców. W Polsce wciąż je się ich stanowczo zbyt mało. Przejście na post Dąbrowskiej, poznanie przepisów w diecie Dąbrowskiej i ich codzienne zastosowanie daje bardzo pozytywny efekt uboczny. Oswojenie się z warzywami, poznanie smacznych sposobów na wykorzystanie ich w codziennym menu. Niektórzy mogą w ten sposób przypomnieć sobie o istnieniu warzyw i urozmaicić swój jadłospis. Jadłospis w diecie Dąbrowskiej jest bogaty w warzywa i owoce, a wielu Polaków ma problemy z włączeniem ich do swojej diety. Jeśli nawyk jadania posiłków opartych o warzywa pozostanie ci po diecie na dłużej, można powiedzieć, że jej efekt jest pozytywny. Opinia dietetyka o diecie dr Dąbrowskiej Posłuchaj co na temat diety dr Dąbrowskiej ma do powiedzenia dietetyczka. Opinie ekspertów o tej diecie są podobne. Większość specjalistów nie zaleca jej stosowania i odradza post Dąbrowskiej. Czytaj także:5 najlepszych przepisów diety dr Dąbrowskiej - smaczne i szybkie w przygotowaniu!Przeciwutleniacze w żywności – naturalna ochrona przed wolnymi rodnikamiDetoks? Zobacz trzy, różne propozycje diet oczyszczających
Dieta dr Ewy Dąbrowskiej, Post Daniela, oczyszczanie organizmu czy kuracja warzywno-owocowa to nazwy jednej diety. Sposób na oczyszczenie organizmu z toksyn, zgubienie zbędnych kilogramów a także idealna okazja, aby złe nawyki żywieniowe zamienić na zdrowe. Ma swoich zwolenników oraz przeciwników. My jesteśmy zdecydowanie na TAK. warzywa Warto na pierwszym miejscu pierwszym miejscu stawiać zdrowie. Najpierw treningi wprowadzające, potem oczyszczanie (reset organizmu), a następnie odbudowa mięśni i rzeźbienie ciała. Nie ma sensu ćwiczyć, na zanieczyszczonym, zmęczonym organizmie. Na samym wstępie odsyłam wszystkie zainteresowane osoby na oficjalną stronę dr Ewy Dąbrowskiej. To lektura obowiązkowa. Chcę podkreślić, że nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne skutki uboczne wynikające z niedoczytania o przeciwwskazaniach. Ważne są także książki dr Dąbrowskiej oraz wykłady z roku 2006, które można znaleźć na you’tubie: cześć I oraz część II Przeciwwskazania do przeprowadzenia kuracji: choroby psychiczne, ciężka depresja paniczny lęk przed dietą gruźlica stosowanie hormonów sterydowych, cytostatyk choroba Adisona cukrzyca na insulinie nadczynność tarczycy wyniszczenie organizmu (nowotwory) niska waga wyjściowa / mały procent tkanki mięśniowej po transplantacji narządów ciąża i okres karmienia wiek – okres dzieciństwa a u dziewcząt także czas dojrzewania Jak działa dieta dr Ewy Dąbrowskiej? Podstawowym założeniem jest przyjmowanie ok. 800 kcal dziennie, wtedy mniej więcej podczas 3-4 doby wyłącza się ośrodek głodu a rozpoczyna się proces odżywiania wewnętrznego. Gdy organizm „nie musi” trawić jedzenia dostarczanego z zewnątrz, ma w końcu okazję i czas na gruntowne porządki. Energie czerpie ze złogów, starych komórek, zapasu tłuszczu itd. Krótko i obrazowo mówiąc: organizm robi „reset”, jak komputer. Oczyszczanie działa leczniczo, odmładzająco, regenerująco. UWAGA! Co zrobić jeśli mija 5 dzień a czujemy głód? Jeśli przestrzegamy wszystkich zasad a mimo to czujemy ssanie, wówczas pani doktor radzi oczyścić jelita za pomocą lewatywy lub wspomóc się gorzka solą Epsom. Przebieg kliniczny kuracji warzywno-owocowej. Najtrudniejszym okresem kuracji jest kilka pierwszych dni. Wtedy ciało przestawia się na spalanie. Czasami odczuwa się osłabienie, głód, ból głowy. Do krwi uwalniają się rozpuszczone w tłuszczu toksyny (pestycydy, leki). Jeżeli nie przerywa się kuracji, wtedy po dwóch, trzech dniach dolegliwości mijają. Ważne są wypróżnienia, ponieważ wiele przykrych objawów takich, jak uczucie osłabienia czy głodu właśnie wtedy ustąpią. Pierwszym znakiem poprawy jest lepszy sen, pogodniejszy nastrój i większa chęć do pracy. Zwiększa się tolerancja wysiłku, zmniejszają się bóle wieńcowe, stawowe, stopy stają się cieplejsze, cofają się przebarwienia, ustępują obrzęki, pojawia się wielomocz. Pot i mocz przybierają przykry zapach, zaś stolec traci przykrą woń. Co można jeść na diecie warzywno-owocowej? Tylko niektóre warzywa i owoce o niskim indeksie glikemicznym. młody czosnek Warzywa: kapusta biała, czerwona, kiszona (b. wskazana!), pekińska, kalafior, brokuł, burak, marchew, pietruszka, seler, rzodkiewka, cebula, czosnek, por, dynia, ogórek, świeży i kiszony (!), pomidor, papryka, sałata, szpinak, natka pietruszki, seler naciowy, zioła. Kiełki niektórych warzyw: lucerny, jarmużu, buraków, rzodkiewki, cebuli, pora, cebuli. Owoce: jabłka, grejpfruty, cytryny i nieduże ilości truskawek oraz jagód. W związku z licznymi pytaniami czytelników o owoce na diecie warzywno-owocowej, uaktualniam wpis o moje spostrzeżenia i wyliczenia: JABŁKA są najczęściej polecane zarówno przez samą Panią doktor, jak i dietetyków. Moim zdaniem chodzi o stosunkowo niską cenę, dostępność, czyli całosezonowość, a nie o to, że inne owoce są nieodpowiednie. Kiedy pani doktor zaczynała działalność nie było wielkiego wyboru. Teoretycznie owoce z naszego regionu powinny też zawierać w sobie mniej pestycydów, niż te sprowadzane z ciepłych krajów (chcę w to wierzyć). Zawsze najpierw wybierajmy produkty lokalne. Analizując tabele wartości odżywczych: 100 g jabłka ma aż 12 WW (węglowodanów). Jest wiele innych owoców, które mają mniej cukrów, więc nadają się do postu. 100 g soku z cytryny – 1,6 WW, 100 g grapefruita – 5,3 WW, 100 g melona – 5,2 WW, 100 g malin – 5,6 WW, 100 g truskawek – 6,2 WW, 100 g pomarańczy- 8,5 WW , 100 g kiwi – 11 WW. Najlepiej jeść produkty na surowo jako surówki lub robić świeże soki, ale można także gotować, dusić, piec. PAMIĘTAJ: wysoka temperatura oraz obecność wody, podwyższają indeks glikemiczny. Np.: surowa marchewka ma IG 20, a po ugotowaniu wzrasta do 50 IG (następuje rozkład skrobi i proces żelowania). Napoje: woda, soki warzywne (np. sok z kapusty kiszonej!), soki owocowe, herbaty ziołowe i owocowe, wywary warzywne. Zakazane są: kawa czarna i zielona, herbata czarna i zielona (nie możemy pić żadnych napojów które pobudzają organizm do wytwarzania neuroprzekaźników), alkohol, kawa zbożowa, słodzone soki. Unikamy zwykłej soli, ale możemy stosować niewielkie ilości soli himalajskiej. Nie jemy żadnego chleba, makaronu, kaszy, ziemniaków, grzybów, roślin strączkowych. Nie możemy używać żadnych tłuszczy! Nawet 1 łyżeczka oliwy dodana do surówki przerywa proces oczyszczania/leczenia i zaczynamy… od nowa. Włącza się ośrodek głodu i jest trudniej niż na początku. Zatem jeśli jesteśmy psychicznie gotowi i zdecydowani na tę kurację, należy zapełnić lodówkę warzywami i dzielnie wytrwać pierwsze dni, zwłaszcza nieprzyjemny kryzys ozdrowieńczy. Nie warto ulegać pokusie. Nie oblizujemy nawet łyżeczki ani noża podczas przygotowywania posiłków dla rodziny 🙂 MOJE ULUBIONE MENU cytryna Próbowałam różnych przepisów, ale miałam kilka ulubionych: * każdego dnia, na czczo woda z cytryną, potem jabłko lub kiwi (taki rytuał) * ulubiona zupa (ciepła, wręcz gorąca!): nazywana 4- tygodniową – bo można na niej samej przetrwać 4 tygodnie 🙂 Bez tej zupy bym nie wytrzymała… Skład: kalafior, brokuł, marchewka, cebula, czosnek, pietruszka, seler. Dla urozmaicenia dodawałam kapustę białą, kiszoną lub ogórki kiszone. Przyprawy: czosnek niedźwiedzi, pierz ziołowy, majeranek i trochę soli. * buraki pieczone w piekarniku w żaroodpornym naczyniu – ze szczypiorkiem, pycha! * zupa dyniowa (szybko mi jednak zbrzydła, wydawała się potem mdła i bez smaku) * surówki w różnych kombinacjach na bazie takich składników jak: pekińska kapusta, kapusta kiszona, pomidor, marchewka, roszponka, papryka, rukola, szczypiorek, kiełki surówka na kolację * ulubione przekąski: – grapefruit (połowa), kiwi, kilka truskawek, mała garść borówek amerykańskich – suszone jabłka (uwaga, nie może być żadnych dodatków poza sokiem cytrynowym) UWAGA na pieczone jabłka, zwłaszcza z cynamonem, dlatego, że obróbka cieplna zwiększa indeks glikemiczny, jabłko jest wtedy słodsze i w nadmiarze może pobudzić ośrodek głodu; jedno od czasu do czasu dla odmiany można, ale nie więcej. chipsy jabłkowe – chipsy z jarmużu – można kupić gotowy już umyty jarmuż w paczkach, wtedy wystarczy dokładnie i równomiernie rozłożyć go na blasze, na papierze do pieczenia, pokropić sokiem z cytryny, aby przyprawy lepiej się trzymały (sól himalajska, pieprz, czosnek niedźwiedzi, ew. inne wedle gustu) i podsuszyć w piekarniku (max. 150 stopni C, 5-7 minut, czasem dłużej – zależy od piekarnika). Jarmuż musi być chrupiący, ale nie brązowy, spalony. chipsy z jarmużu * „smażona” cukinia – bez tłuszczu oczywiście, na teflonie – plastry posypane ziołami tj. pieprz czarny, czosnek niedźwiedzi, sól himalajska / dobrze smakowała z domową ćwikłą smażona cukinia * koktajl z selera naciowego, ogórka gruntowego, jabłka – jak gwiazda Hollywood 😀 koktajl gwiazd * dziwne połączenia (miałam zachcianki jak kobieta w ciąży 🙂 np. sałatka słodko-ostra: melon, ogórek, roszponka, liście mięty, sok z cytryny, pieprz ziołowy (bomba smaków, ale dla mnie pycha 🙂 sałatka z melona * herbata z czystka, jako jedna z niewielu dozwolonych – z cytryną smakowała wybornie 🙂 Nie liczyłam kalorii, jadłam wtedy, kiedy byłam głodna. I tak wychodziło mi około 6 posiłków dziennie. Głodna chodziłam tylko przez pierwsze 3 dni, aż wyłączył mi się ośrodek głodu. Potem kolejny wilczy apetyt pojawił się już przy końcówce. Ile czasu powinna trwać dieta oczyszczająca? To kwestia indywidualnych potrzeb i samopoczucia w trakcie kuracji. Zalecany czas to min. 2 tygodnie a max. 6 tygodni. Dłużej nie wolno. Kurację można powtarzać tylko 2 razy do roku, czyli co 6 m-cy, bo organizm musi wrócić do równowagi. Ja wytrzymałam 5 tygodni, ale okoliczności zakończenia opiszę bardziej szczegółowo niżej, przy „kryzysie”. Przykłady krótszych, cyklicznych kuracji: – 1 dzień w tygodniu przez cały rok (bardzo przydatne profilaktycznie i stosowane w wielu kulturach, w Polsce dawniej był to postny piątek, dziś stracił swe pierwotne zdrowotne znaczenie ponieważ ograniczył się ledwie do zamiany kawałka mięsa na kawałek ryby), – 2 dni w tygodniu (np. środa i piątek) przez cały rok, – co drugi dzień (np. dni parzyste lub nieparzyste) przez 1 miesiąc, – od 1 do 6 tygodni w roku, – 1 tydzień w miesiącu przez cały rok, – 2 razy w roku po 6 tygodni, Pomiędzy okresami diety postnej należy stosować zdrowe pełnowartościowe odżywianie (ale bez mięsa, cukru, białej mąki, rafinowanych tłuszczy i żywności przetworzonej). Taka jest koncepcja pani doktor . Co do mięsa nasze zdanie jest inne. Szerzej piszemy o tym przy wychodzeniu: klik Najczęściej zadawane pytania czytelników. Kiedy warto zastosować dietę dr Dąbrowskiej? Każdy dorosły człowiek powinien profilaktycznie oczyścić organizm chociaż raz w życiu. Tak uważam. A już na pewno gdy pojawia się choroba, a lekarze nie potrafią nam pomóc. Dieta WO zalecana jest przy wielu różnych problemach zdrowotnych częste infekcje, alergia, astma, migrena, choroby reumatyczne, Hashimoto, zapalenie wątroby, łuszczyca, trądzik, nerwica, choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane oraz choroby endokrynologiczne. / Czasami pytacie mnie: dlaczego zdecydowałam się na WO, skoro moim głównym celem nie było odchudzenie się? Były dwa powody. Zdrowotny, ponieważ dokuczało mi przewlekłe zapalenie zatok, alergia od 4. roku życia i problemy ze stawami biodrowymi po urodzeniu drugiego dziecka. Po drugie potraktowałam post jako eksperyment. Na czym dokładnie polega samoleczenie? Czy to prawda? Zacznijmy od najnowszych faktów naukowych. 3 października 2016 roku profesor Yoshinori Ohsumi nagrodę Nobla za udowodnienie istnienia i działania detoksu komórkowego, autofagii (a na tym procesie opiera się dieta warzywno-owocowa) . Warto poznać mechanizm terapii głodówkowych lub półgłodówkowych. Podstawową zasadą jest endogenne czyli wewnętrzne żywienie, polegające na zużywaniu tkanek według hierarchii ważności tzn. organizm najpierw wydala zbędną wodę (ustępują obrzęki), zużywa jako pokarm niepotrzebne zapasy, złogi tłuszczu, zwyrodniałych komórek i ogniska zapalne, zaś narządy życiowo ważne takie, jak mózg i serce są najdłużej oszczędzane. Wraz z zużywaniem starych komórek następuje regeneracja młodych, zdrowych komórek, co wiąże się z odmłodzeniem organizmu. Ustępują bóle stawów. Stawy są często od lat siedliskiem złogów kwasu moczowego i zwyrodniałych tkanek. Leki przeciwzapalne usuwają tylko objawy, zaś przyczynę może usunąć kuracja postna. (źródło – Ciało i ducha ratować żywieniem. Ewa Dąbrowska) W internecie można znaleźć wiele „świadectw, czyli relacji osób, którym dieta WO pomogła pozbyć się wielu chorób. Sama podchodziłam do tego bardzo sceptycznie. Jednak moja przyjaciółka, która w ogóle zainspirowała mnie do kuracji, robiła sobie badania przed i po. Bez dwóch zdań pozbyła się anemii i unormowała poziom TSH. Mam zatem pewność , że jej opinia jest wiarygodna. Osobiście badań nie robiłam, ale wiem co się ze mną działo w trakcie oczyszczania i teraz na pewno czuję się lepiej. Jakie schorzenia i choroby można wyleczyć? Najlepsze efekty uzyskuje się w typowych chorobach z przekarmiania, jak zespół X, choroba wieńcowa, cukrzyca II typu, nadciśnienie, otyłość, hipercholesterolemia, dna, miażdżyca zarostowa kończyn, alergie skórne, astma, nawracające infekcje, kolagenozy, a także w chorobie zwyrodnieniowej stawów, zaćmie, paradontozie, chorobie wrzodowej, stłuszczeniu wątroby, owrzodzeniach podudzi. Procesy regeneracyjne zwyrodniałych kości i stawów trwają najdłużej, bo od kilku miesięcy do kilku szereg zaburzeń funkcjonalnych, jak zespół jelita nadwrażliwego, zaparcia, nerwica, jaskra itp. (źródło: E. Dąbrowska Ciało i ducha ratować jedzeniem) Jakie zmiany zachodzą podczas postu w jelitach? Trzeba pamiętać, że głównym celem nie jest odchudzanie czy poprawa rzeźby, a poprawa zdrowia. Organizm się czyści ze zdeformowanej tkanki i naprawia uszkodzenia. Jednym z dodatkowych, ważniejszych celów jest także „zmiana rządów” w jelitach. Głodówka powoduje zdziesiątkowanie populacji „złych” bakterii w jelicie grubym. Podczas postu zjadamy dużo zielonych warzyw, których błonnik jest pożywką dla „dobrych” bakterii. Dzięki temu zdobywają przewagę w naszym jelitowym ekosystemie. (Książka „Jelita wiedzą lepiej”). Skąd organizm czerpie energię podczas postu? Post skłania nasz organizm do czerpania energii z innych źródeł niż pożywienie. Uzyskuje energię z glikogenu oraz tłuszczu, ale przede wszystkim poprzez ww. autofagię komórkową, czyli oczyszczenie. Organizm rozkłada skumulowane produkty przemiany materii, zdegenerowane fragmenty komórek, wirusy, bakterie i inne patogeny chorobowe. Około 2000 kcal możemy uzyskać z odżywiania wewnętrznego, przy jednoczesnym przyjmowania z zewnątrz tylko 800 kcal. Jak postępować w przypadku kłopotów jelitowych podczas diety? W przypadku nietolerancji pokarmów surowych, zaleca się początkowo kilka dni postu o wodzie lub soku na przykład marchwiowym, następnie warzywa gotowane i stopniowe wprowadzanie surówek. W razie wzdęć dodawać do pokarmów zmielony kminek z majerankiem lub Raphacholin (sok z czarnej rzodkwi). Zaleca się codziennie spożywać pokarmy, zawierające bakterie kwasu mlekowego np. kiszone ogórki, kapustę, sok z kiszonych buraków oraz czosnek lub chrzan. Czosnek i chrzan są zabójcze w stosunku do bakterii gnilnych i nie niszczą bakterii fermentacyjnych. W czasie kuracji należy spożywać zielone rośliny (pietruszka, sałata, koper, pokrzywa, kapusta) w postaci soków, surówek. Rośliny te są źródłem dobrze przyswajalnego wapnia (co zapobiega odwapnieniu organizmu), chlorofilu, dostarczającego bezcennego magnezu i żelaza. Wolno używać soli z mikroelementami, gdyż jarzyny prawie nie posiadają soli. (Ciało i ducha ratować jedzeniem E. Dąbrowska) Ile mięśni tracimy podczas oczyszczania? W trakcie trwania postu zapomnijmy na chwilę o rzeźbie. To nie jest czas budowania masy mięśniowej. Ćwicząc siłowo, staramy się zachować jak najwięcej mięśni. Ciało na pewno zmienia swój skład, stracimy i tłuszcz i trochę mięśni. Z doświadczenia wiem, że trenując regularnie osoby z tkanką tłuszczową powyżej 20% do 4 tygodnia postu prawie wcale nie tracą mięśni. W tym czasie organizm rozkłada na potrzeby energetyczne uszkodzone tkanki tzw.: detoks komórkowy. Następnie palona jest tkanka tłuszczowa. Wiemy to, ponieważ do czwartego tygodnia rośnie siła – pomimo deficytu kalorycznego. Jednocześnie spada poziom tkanki tłuszczowej. Gorzej z osobami z niskim poziomem tkanki tłuszczowej. Niestety muszą się liczyć ze znacznym spadkiem mięśni. Czy można uprawiać sport podczas diety WO? Jak najbardziej aktywność jest wskazana. Szybciej pozbywamy się toksyn, chronimy mięśnie. Siłownia, domowe ćwiczenia izometryczne, kalistenika, basen, spacery oraz sauna i masaże. Spalanie zapasów tkanki tłuszczowej zwiększamy właśnie poprzez trening. Niestety w moim przypadku tylko przez pierwsze 3 dni byłam w stanie normalnie funkcjonować oraz dodatkowo trenować. Byłam raz na siłowni i raz zrobiłam trening interwałowy na rowerku stacjonarnym. Potem nadszedł kryzys a wraz z nadejściem drugiego tygodnia siły sukcesywnie mnie opuszczały. Tak było praktycznie do końca. Nic mi się nie chciało robić. Przez 4 tygodnie moim jedynym wysiłkiem było wykonywanie codziennych obowiązków, żadnej innej dodatkowej aktywności. Dziś już wiem, że trzeba trochę się zmusić do wysiłku a przede wszystkim odpowiednio nastawić psychicznie (trzeba bardzo chcieć przejść post, tymczasem sama siebie zmusiłam, potraktowałam WO jako eksperyment). Gdy jesteśmy aktywni, chronimy mięśnie i przyspieszamy pozbywanie się toksyn. Ewentualne kryzysy są mniej dokuczliwe. Cóż. Byłam jedną z pierwszych osób w moim otoczeniu, które przeszły WO i dlatego popełniłam parę błędów po drodze. Edytuję ten post od czasu do czasu, gdyż każda kolejna osoba wnosi coś nowego. Czy podczas oczyszczania można stosować lekarstwa? Nie można stosować żadnych leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych. Gdy zachorujemy podczas diety / lub jest to kryzys ozdrowieńczy, musimy pocierpieć. Możemy się ratować tylko naturalnymi, domowymi sposobami. Organizm ma sobie sam poradzić, a tabletki zaburzają proces naturalnej regeneracji i samoleczenia. Cytat z książki Ciało i ducha ratować leczeniem E. Dąbrowska: „Lecząc terapią głodówkową, czy dietą warzywno-owocową, leki często stają się zbędne, a niekiedy nawet szkodliwe. Wyposzczony organizm zupełnie inaczej reaguje na leki, niż dotąd. Łatwo może dojść do powstania objawów ubocznych i dlatego należy leki redukować, a w miarę możliwości odstawić, ale zawsze pod kontrolą lekarza. „ czosnek Naturalne sposoby na ból (sprawdzone na sobie i bliskich): czosnek – naturalny antybiotyk, idealny na przeziębienia kurkuma – na stany zapalne (np. stawowe), dodajemy do potraw, lub mieszamy z wodą i pijemy ( np. 1 płaską łyżeczkę w połowie szklanki wody – niesmaczne, ale skuteczne) olejek herbaciany – ból głowy, ból zęba (smarujemy skronie lub okolice zęba kilkoma kroplami olejku) termofor z ciepłą wodą – na bóle stawów, dodatkowo warto posmarować ww. olejkiem goździki – rozgryzamy, gdy boli nas gardło lub gdy mamy jakiś stan zapalny w buzi roztwór soli – łyżeczka soli na pół szklanki ciepłej wody, do płukania bolącego gardła inhalacje – z soli fizjologicznej lub wody z dodatkiem kilku kropel olejku herbacianego, na chore gardło lub inne problemy z drogami oddechowymi nagietek – jako napar do picia, na bóle menstruacyjne (działa lepiej niż nospa) ciepła oliwa z oliwek (z 2 kroplami olejku herbacianego) – ulga w zapaleniu ucha UWAGA! Powyżej podałam sposoby na niezbyt groźne przypadłości. Co w przypadku, gdy chorujemy na coś poważnego? Nie wszystkie lekarstwa można od razu samemu odstawić. Pacjenci przyjmujący substancje przeciwkrzepliwe, hormonalne lub też insulinę – bezwzględnie powinni skonsultować się z lekarzem, specjalistą. Być może po zakończeniu oczyszczania żadne lekarstwa nie będą już potrzebne, albo w mniejszych dawkach, jednak podczas pół-głodówki nie róbmy nic na własną rękę. Kryzys Sygnały alarmowe, które wysyła nam organizm. Brak apetytu – przesycenie organizmu toksynami. Wówczas konieczne jest powstrzymanie się od jedzenia, aby umożliwić procesy samooczyszczania. Ból stawów – może sygnalizować nagromadzenie się w stawie złogów kwasu moczowego i zwyrodnień. Wszelkie łagodzenie bólów przez stosowanie leków przeciwzapalnych nie usuwa przyczyny, bóle będą stale nawracać. Należałoby zastosować czasowy post lub np. dietę warzywno-owocową. Już po kilku dniach ustąpią nawet wieloletnie bóle, a leki staną się zbędne. Sygnały alarmowe podczas oczyszczania, czyli kryzys ozdrowieńczy i jak go przetrwać? Dr Ewa Dąbrowska w swojej książce pisze, że najczęściej kryzys pojawia się 7 dnia. Jest powodzenie: „jeśli nie rozpoznałeś choroby twojego pacjenta, to zaleć mu post, a za kilka dni zobaczysz na co on choruje”. Objawy kryzysu są różne i przeważnie oznaczają nasilenie objawów choroby, na którą pacjent dotąd zapadał. Może to być wysoka gorączka, zmiany skórne. Kryzysy dzielimy na wczesne (do 1 tygodnia) i późne (pow. 1 tygodnia). Występują częściej we wczesnej fazie. Ich intensywność zależy od ilości nagromadzonych toksyn, złogów oraz zwyrodnień. Na początku zwykle pojawiają się bóle głowy i niepokój. Toksyny uwalniają się z tkanek do krwi. Przejściowo pojawia się kwasica. Od tego momentu pojawia się odżywianie wewnętrzne, a komórki otrzymują dodatkową energię. Sekret metody: Największym sekretem zachowania zdrowia jest gromadzenie energii. Natomiast kryzys ozdrowieńczy w trakcie kuracji dietetycznej jest informacją, że organizm uruchomił system oczyszczania wewnętrznego, najpierw powierzchownych warstw ciała (błony śluzowe przewodu pokarmowego), a po kilku tygodniach – głębokich jego warstw (np. kości). Pojawienie się biegunki około 4 dnia kuracji jest wczesnym objawem oczyszczania śluzówki przewodu pokarmowego ze zwyrodnień, owrzodzeń żołądka i jelit. Trzeba zaufać naturze, być cierpliwym, więcej wypoczywać, pić więcej wody, ew. zrobić lewatywę, można też czasowo zmienić proporcję między pokarmami gotowanymi a surowymi (gotowane spowalniają procesy oczyszczania, więc kryzysy są łagodniejsze). Warto jednak pochylić się nad tym zagadnieniem dłużej, ponieważ każda opinia wnosi coś nowego. Niekiedy trudno jest rozpoznać moment, kiedy kryzys nadchodzi. Występuje nagłe pogorszenie stanu zdrowia, jest pokusa, aby się poddać lub wziąć lek przeciwbólowy. Totalny psychiczny dołek. Do tego dochodzą objawy czysto fizyczne. Gorsze samopoczucie paradoksalnie oznacza rozpoczęcie procesu samoleczenia. Organizm „pokazuje” nam w ten sposób, w którym miejscu jest problem. Osobiście nazwałabym ten proces – naturalnym rezonansem. Mój kryzys. Czułam dyskomfort i ból w miejscach, w których dawno temu lub niedawno coś mi dolegało. Myślałam, że mam wyleczone stawy biodrowe, jednak czułam je podczas kryzysu najbardziej. Organizm naprawia ciało, wykorzystując wszelkie możliwe, sobie tylko znane cudowne sposoby (od wiemy już, że zachodzą procesy autofagii ! ). Może pojawić się też kolejny, mniejszy kryzys – w późniejszym okresie głodówki. Jednak jeśli pojawia się bliżej końca diety i dochodzą dziwne, niepokojące objawy, inne niż przy pierwszym kryzysie – warto pomyśleć o stopniowym wychodzeniu z diety. Nie zakładajmy 6 tygodni na siłę. Są też sytuacje, gdy kryzys nie nadchodzi wcale. Nie zawsze jest to powód do radości. Brak walki organizmu oznacza, że albo jesteśmy całkiem zdrowymi szczęściarzami i nie jesteśmy niczym „zanieczyszczeni” (co jest mało prawdopodobne), albo robiliśmy już kiedyś oczyszczanie organizmu lub też… problem jest bardziej złożony i efekt nadejdzie dopiero za drugim lub kolejnym razem. Po czym poznać kryzys ozdrowieńczy? Najczęstsze objawy to: – ból: głowy, mięśni, stawów, kości – gorączka – dreszcze – nudności, wymioty, biegunki – osłabienie, senność itp. – kaszel, katar itp. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale ja wiedziałam że to kryzys. Najpierw były pojedyncze objawy, a potem uderzyło wszystko na raz. Przytoczę swoje wspomnienia: Mój I główny kryzys pojawił się 3 dnia. Najpierw był łagodny: ból głowy, kolan, łydek, ud, pleców. 4 i 5 dzień – apogeum (bolało mnie wszystko jak wyżej, a do tego doszła biegunka, nudności, dreszcze i gorączka (39 st). 6 dzień – ból zatok, głowy i katar. Określiłabym te doznania jako wyrafinowane połączenie grypy żołądkowej, z bólami a’la porodowymi lub rwą kulszową, jak kto woli. Do tego pojawiła się całkowita niemoc w nogach, nie mogłam chodzić, ponieważ ostry, pulsujący do kolan ból stawów biodrowych skutecznie przykuł mnie do łóżka na 3 dni. Między nami mówiąc, myślałam, że umieram. Dziś się z tego śmieję, ale wtedy naprawdę czułam się paskudnie, jak nigdy wcześniej. Nieprzyjemny był też sam odwyk kofeinowy, który pojawił się już drugiego dnia: ból głowy, uścisk na czole i potylicy, całkowite rozbicie i duża nerwowość. 4 dnia było już dobrze. W tych ciężkich chwilach pomagały mi proste rozwiązania: dużo spokoju, sen, picie wody i wywarów warzywnych – nic innego nie przechodziło mi przez gardło. II mniejszy kryzys pojawił się 22 dnia. Zaczęło się niewinnie: znowu osłabienie, zatkane zatoki i jednocześnie paskudny katar, ból gardła i ucha. Bywało że chodziłam głodna, nie mogłam się niczym najeść, nic mi nie smakowało. Byłam senna, blada, przemarznięta od środka. 27 dnia zobaczyłam na wadze 53,8 kg, pogłębione zmarszczki na szarej twarzy, wystające żebra i wiszącą skórę wkoło pępka. Najgorsze było kołatanie serca nawet tuż po przebudzeniu, ale jakoś samo minęło. Brnęłam dalej, przez kolejny tydzień. Przeżyłam święta wielkanocne i urodziny dziecka. Było ciężko. Nie będę ukrywała. Potrawy „zakazane” zaczęły mnie potwornie nęcić i kusić. Wąchałam normalne jedzenie. Jak narkoman klej. Towarzyszyły mi napady wilczego głodu. 32 dnia doszedł krótki oddech, znowu kołatanie serca, a także niewyobrażalne osłabienie. Nowością stał się ból zębów (szkliwo?), przy każdym ugryzieniu. Powiedziałam wtedy: dość! Koniec! Waga pokazała 52 kg. Nie dotrwałam do 6 tygodni, to byłoby nierozsądne. Koniec diety 52 kg DOPISEK: Minęło 1,5 r. od mojej diety. Przez ten czas wiele osób przeszło oczyszczanie. Mój kryzys był jednym z bardziej dokuczliwych. Teraz już wiem, że mój brak chęci do ruchu spotęgował dłuższe zaleganie toksyn w organizmie. Nie chciałabym moim opisem nikogo zniechęcić. Uspokajam zatem teraz z ręką na sercu. W większości przypadków dolegliwości były umiarkowane lub nawet minimalne. Można było normalnie, codziennie funkcjonować. Statystycznie rzecz ujmując, ból głowy, katar, ogólnie oznaki przeziębienia występowały w 80% przypadków. 18% stanowiły różnego rodzaju objawy tj., wysypka, ból brzucha, kręgosłupa, czy innej, jednej części ciała, zaś tylko w 2% symptomy były tak bardzo dokuczliwe, że trzeba było położyć się do łóżka. Co mi dała pół-głodówka? Zastosowałam kurację tylko i wyłącznie ze względów zdrowotnych. Od wielu lat dokucza mi przewlekłe zapalenie zatok /miałam dość brania Ibupromu Zatoki/. Co więcej mam alergię /katar sienny/ i dopadają mnie częste infekcje górnych dróg oddechowych. Czy oczyszczanie mi pomogło na zatoki tak naprawdę okaże się jesienią, kiedy organizm będzie najsłabszy. Obecnie trwa sezon pylenia a ja niestety bez leków przeciwalergicznych nadal nie mogę normalnie funkcjonować: stosuję EctoAlerg spray oraz Allegrę. W tej kwestii oczyszczanie niestety mi nie pomogło. Być może musiałabym powtórzyć kurację za 6 m-cy, bo problem alergiczny mam od dziecka. Na pewno zmniejszyły się moje kłopoty ze stawami biodrowymi – zwiększył się zasięg ruchu i nic nie boli nawet, gdy dłużej pochodzę w butach na wysokim obcasie 🙂 szpilki Ile można schudnąć na diecie WO? Mimo, że dieta warzywno-owocowa nie jest stricte dietą odchudzającą, stwierdzam paradoksalnie, że jest najskuteczniejszą metodą z tych, które znam. Wygrywa nawet z ketozą. Jednak utrata 8 kilogramów wcale mnie nie cieszy. Nie w takiej formie… Razem z tłuszczykiem pożegnałam mięśnie – tak ciężko wypracowane na siłowni przez wiele tygodni, czy nawet miesięcy 🙁 To chyba najgorszy minus kuracji. Zadziwiające jak szybko mięśnie się „wchłonęły”. Żałuję, że nie znalazłam siły na treningi siłowe. Teraz pomału wracam do dawnej formy. Nadrabiam zaległości treningowe sukcesywnie chodząc na treningi 3 razy w tygodniu . Wraca moc i energia 🙂 Im więcej mięśni ochronimy tym lepiej Dieta dr Ewy Dąbrowskiej P O D S U MO W A N I E Plusy oczyszczania: – pozbycie się toksyn i innego zbędnego balastu – poprawa stanu zdrowia: więcej energii, wyleczenie stanu zapalnego bioder, (zatoki? zob.) EDIT Dopisuję to zdanie rok po kuracji… Nie choruję już tak często na górne drogi oddechowe, w „sezonie chorobowym” zatoki dokuczały mi zaledwie raz i to na własne życzenie, bo chodziłam bez czapki w wietrzny, chłodny dzień. Było to dziwne połączenie zapalenia zatok z grypą i niestety skończyło się na antybiotyku. Ogólnie stwierdzam, że moja odporność wzrosła, ale raz do roku poważniejsza infekcja się pojawia. – zgubienie zbędnych kilogramów tłuszczu – polubienie i włączenie wielu nowych warzyw na stałe do menu – odzwyczajenie się od kofeiny (EDIT. Po roku dopisuję: „nieaktualne”. Lubię kawę i herbatę i niestety chyba jestem od nich uzależniona. Noszę ze sobą kofeinę w kapsułkach, bo „próba odwyku” wywołuje ból głowy. Kawę czarną sypaną mieszam z kawą zieloną w proporcji 1:3 więc jest trochę zdrowsza. Cóż, nikt nie jest idealny 🙂 Minusy oczyszczania: – utrata mięśni 🙁 (EDIT: w 3 m-ce wróciłam do stanu wyjściowego dzięki siłowni) – brak siły w trakcie kuracji (problemy z normalnym funkcjonowaniem przez kilka dni) – przejmujące, ciągłe uczucie zimna – b. trudny kryzys ozdrowieńczy – nadwrażliwość na „śmieciowe jedzenie” – co to znaczy? Nie wiem sama czy to plus czy minus, ale organizm teraz sam odrzuca niezdrowe potrawy. Tak jakbym się wyzerowała i miała wewnątrz miernik zdrowych oraz niezdrowych składników. Nawet najmniejsza dawka niezdrowego jedzenia powoduje, że włącza się „alarm”. Skusiłam się parę razy na dawne przysmaki; pizzę lub chipsy i lekko to potem odchorowałam: pojawił się ból brzucha, skręt tzw. kiszek, chwilowe problemy z przemianą materii. Wygląda na to, że jestem „skazana” na zdrowe jedzenie w 100%:-) Alkohol, nawet w niewielkich ilościach także mi szkodzi. Dla wielu osób może to być duża kara 🙂 Na szczęście za alkoholem nie przepadałam już wcześniej, więc się tym drobiazgiem nie przejmuję. EDIT 1 : z biegiem czasu obserwują, że tolerancja na „niezdrowe” jedzenie rośnie. Organizm już się tak bardzo nie buntuje po zjedzeniu chipsów, pizzy czy frytek. Lekki dyskomfort i ociężałość – owszem, są, ale rewolucji brak. Pozostaje zatem zdrowy rozsądek i silna wola, bo bardzo łatwo można zaprzepaścić efekty oczyszczania. EDIT 2 : Minął rok od kuracji i wstręt do alkoholu pozostał. Jestem zaskoczona, ale nawet zapach alkoholu mnie odrzuca. (Dodam że w ciąży nie jestem 🙂 Widzę jednocześnie, że powrót organizmu do dawnej równowagi będzie długim wielomiesięcznym procesem. Tak jak dr Ewa Dąbrowska pisała: ok 6 m-cy. Sama dieta WO to tak naprawdę początek drogi. Niezmiernie ważne jest nasze postępowanie po kuracji. Wiele osób zbyt szybko wraca do dawnych nawyków, nie rozumiejąc do końca celu oczyszczania. Wkrótce opiszę metodę bezpiecznego, efektywnego wychodzenia z WO. Ps. Wiem, że kilka osób czeka na ten post. Postarałam się opisać wszystko dość szczegółowo. Mam nadzieję, że moje doświadczenia na coś się przydadzą. Jeśli macie jednak jakieś pytania, piszcie w komentarzach – na pewno odpowiem. Wiem, że wsparcie jest bardzo ważne, zwłaszcza, gdy reszta rodziny żywi się „normalnie” a nas wszystko denerwuje. Trzymam za Was kciuki. Dacie radę !!! Pozdrawiam. PRZEPISY DO DIETY DĄBROWSKIEJ – Przepisy do diety Dąbrowskiej ARTYKUŁ O BEZPIECZNYM STOPNIOWYM WYJŚCIU Z DIETY DĄBROWSKIEJ: – Wyjście z diety Dąbrowskiej
kawa zbożowa w diecie dąbrowskiej